Przyszła praca
Moim wymarzonym zawodem byłoby zostanie psychologiem.
Taki pomysł
narodził się w mojej głowie kilka lat temu, kiedy jednoznacznie
stwierdziłam, że czuję się potrzebna i powinnam nieść pomoc innym
ludziom. Praca to nie tylko odbieranie co miesięcznej wypłaty, to
również satysfakcja spowodowana pogłębianiem swojej wiedzy na temat
świata, ludzi, rozwijaniem swoich umiejętności, a nade wszystko
posyłanymi uśmiechami pełnymi wdzięczności. To dla mnie wystarczający
akt zapłaty, mieć świadomość, że ludzie wokół czują się szczęśliwi z
mojej przyczyny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz